Skóra mojej głowy jest wrażliwa i delikatna, więc do codziennego mycia włosów używam delikatnych szamponów (ale o ty innym razem), jednak co jakiś czas potrzebuję oczyszczenia. W tym celu używam szamponów z SLS. Obecnie w swojej kolekcji posiadam trzy, które z różnym skutkiem działają na moje włosy.
Pierwszy z nich to Eva Natura Potrójna siła ziół, szampon jest dedykowany włosom osłabionym, wypadającym i łamliwym.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamide DEA, Polyquaterniun-7, Raphanus Sativus (Radish) Root Extract, Equisetum Arvense Extract, Arctium Lappa Root Extract, Parfum, Disodium Undecylenamido MEA-Sulfosuccinate, PEG-75 Lanolin, DMDM Hydantoin, Lactic Acid, Propylene Glycol, Methylchloroisothiazolinone/Methylisothiazolinone, Benzyl Salicylate
Szampon mieści się w opakowaniu o pojemności 400 ml, jego konsystencja jest przezroczysta. Kosmetyk ma dość nietypowy, ziołowy zapach, który dla mojego nosa jest bardzo nieprzyjemny, na szczęście zapach nie utrzymuje się na włosach. Nie polubiliśmy się z tym szamponem bo o ile nie podrażniał mi skóry głowy i nie powodował łupieżu to zawsze po umyciu moich kłaczków tym specyfikiem wyglądałam jakbym przez dobry tydzień ich nie myła. Włosy całkowicie były przetłuszczone. Dawałam mu kilka szans, próbowałam myć włosy podwójnie, jednak efekt końcowy zawsze był taki sam. Zdecydowanie go nie polecam.
Kolejny szampon to Timotei with Jericho Rose Moc i blask z przeznaczeniem do włosów normalnych.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Selaginella Repidophylla Aerial Extract, Thymus Vulgaris Flower/leaf Extract, Salvia Officinalis leaf Extract, Artemisia Dracunculus leaf/Stem Extrac, trehalose, Gluconolactone, Adipic Acid, Sodium Sulfate, Glycerin, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Dimethiconol, Dimethiconol/Silsequioxone Copolymer, Parfum, TEA-Dodecylbenzenesulfonate, Laureth-23, Disodium EDTA, PPG-12, Propaneoliol, Benzophenone-4, BHT, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Sodium Benzoate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisonthiazolinone, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronella, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 42051, CI 47005
Szampon zamknięty jest w opakowaniu o pojemności 250 ml. Jego konsystencja jest rzadsza niż poprzednika. W tym przypadku zapach jest przyjemny i nie drażni mojego nosa. Szampon dobrze zmywa oleje, czy brud z włosów. Nie ma problemu z pienieniem się tego produktu. Myślę że świetnie spełnia swoje zadanie, jest to typowy zwykły szampon do włosów, który nie pozostawia ich przetłuszczonych, nie powoduje łupieżu, ani po jego użyciu nie ma problemu z rozczesaniem włosów.
Szampon zamknięty jest w opakowaniu o pojemności 250 ml. Jego konsystencja jest rzadsza niż poprzednika. W tym przypadku zapach jest przyjemny i nie drażni mojego nosa. Szampon dobrze zmywa oleje, czy brud z włosów. Nie ma problemu z pienieniem się tego produktu. Myślę że świetnie spełnia swoje zadanie, jest to typowy zwykły szampon do włosów, który nie pozostawia ich przetłuszczonych, nie powoduje łupieżu, ani po jego użyciu nie ma problemu z rozczesaniem włosów.
I ostatni dziś prezentowany szampon - Nivea Fresh Energy do włosów przetłuszczających się.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Hydrolyzed Heratin, Melissa Officinalis Leaf Extract, Plyquaternium-10, glycerin, Propylene Glycool, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Citric Acid, Sodium Benzoate, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Parfum
Szampon o pojemności 400 ml. Konsystencja jest odpowiednia, a zapach to zdecydowanie mój ulubieniec z całej trójki. Przypomina mi trawe cytrynową, mięte z połączeniem cytrusów, świetny orzeźwiający zapach. Bardzo dobrze się pieni i zmywa zabrudzenia. Do całkowitego oczyszczenia włosów zdecydowanie wystarczy jedno mycie. Szampon w żaden sposób nie wpływa na zmniejszenie przetłuszczanie się włosów (ale zupełnie nie tego od niego oczekuję!). Nie wpływa negatywnie na skórę głowy ani kłaczki co dla mnie jest najważniejsze. Bardzo przyjemnie się go używa :)
A wy jakich szamponów z SLS używacie? Znacie któryś z tych?
Szampon o pojemności 400 ml. Konsystencja jest odpowiednia, a zapach to zdecydowanie mój ulubieniec z całej trójki. Przypomina mi trawe cytrynową, mięte z połączeniem cytrusów, świetny orzeźwiający zapach. Bardzo dobrze się pieni i zmywa zabrudzenia. Do całkowitego oczyszczenia włosów zdecydowanie wystarczy jedno mycie. Szampon w żaden sposób nie wpływa na zmniejszenie przetłuszczanie się włosów (ale zupełnie nie tego od niego oczekuję!). Nie wpływa negatywnie na skórę głowy ani kłaczki co dla mnie jest najważniejsze. Bardzo przyjemnie się go używa :)
A wy jakich szamponów z SLS używacie? Znacie któryś z tych?
Nie używałam żadnego ale ciekawi mnie Nivea.Chociaż włosy mam raczej suche i nie przetłuszczają się jakoś bardzo...więc pewnie nie dla mnie..
OdpowiedzUsuńZ Timotei miałam kiedyś szampon bodajże z serii pure 0 parabenów był w porządku. =)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie używałam :)
OdpowiedzUsuńJa do starannego oczyszczeni używam czarnego mydła babci agafii.
OdpowiedzUsuńZnam ten z Timotei:)
OdpowiedzUsuńJa pomimo że mam włosy skłonne do przetłuszczania to staram się nie używać szamponów im dedykowanych, bo zazwyczaj przynoszą odwrotny skutek - włosy przetłuszczają się bardziej, a czasami nawet pojawia się łupież....
OdpowiedzUsuńZ szamponów z SLS lubię najbardziej Garniery Ultra Doux ;)
Nie miałam żadnego, choć marki są dosyć znane. Wolę jednak szampony z apteki, ponieważ moje włosy są bardzo wymagające. Jednak jak najbardziej preferuję SLS, bo naturalne składy sprawiają, że włosy strasznie się plączą :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na rozdanie :)
Akurat żadnego nie znam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych szamponów, ale ten z Nivea mogłabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńja szamponu z Nivei nie miałam wieki.
Usuńa mi firma Eva uczuliła łepetynę;;(
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńU mnie mocniejsze szampony to Garnier cudowne olejki i Timotei Pure :)
OdpowiedzUsuńa dla skóry skalpu są delikatne?
UsuńNie znam żadnego ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żadnego z nich ;))
OdpowiedzUsuńMiałam szampony wszystkich tych marek, ale inne wersje :)
OdpowiedzUsuńTimotei bardzo często używam ;)I to nawet tą wersję
OdpowiedzUsuńTimotei uwielbiam:) Zaciekawił mnie Nivea.
OdpowiedzUsuńHej kochana przepraszam,że znów Cię o to proszę,ale były źle podlinkowane rzeczy,dlatego jeżeli znajdziesz trochę czasu,to bardzo proszę Cię o poklikanie w linki. :)
OdpowiedzUsuńhttp://evelinololove.blogspot.com/2015/09/lista-zyczen-dresslink.html
Super Timotei! :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że pierwszy szampon jest najbardzej "eco" bo ekokosmetyki zawsze tak mają :)
OdpowiedzUsuńNiestety żadnego z nich nie używałam :)
OdpowiedzUsuńTe Timotei kiedyś mi służyły, ale przedawkowałam je i zaczęły mi szkodzić. Również mam wrażliwą skórę głowy.
OdpowiedzUsuńTen szampon Eva będę omijać, przetłuszczają mi się od nasady, a po nim to chyba całe tłuste by były :P
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten z Timotei i wszystko od Nivea. :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda , bo ten ziołowy dla mnie wydawał się najbardziej kuszący :/
OdpowiedzUsuńJa używam Garniera.
OdpowiedzUsuńJa najczęściej używam Syoss, kiedyś często Shaume :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie używałam. Obecnie używam szampon do brązowych włosów z Balei.
OdpowiedzUsuń:*
Ja lubię szampon pokrzywowy z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńNiwea jest dla mnie ok lubieją go moje włosy od czasu do czasu- czesciej sayos lub gliskur.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńps.sorki za nazwy firm ale pisze jak czytam:)
Nie miałam żadnego z nich, ale lubię większość szamponów z SLS. Niektóre powodują u mnie swędzenie, ale zdarza się to też przy zupełnie naturalnych szamponach ;)
OdpowiedzUsuńNivea i Timotei kiedyś dawno stosowałam.
OdpowiedzUsuńnigdy nic nie miałem z Evy :)
OdpowiedzUsuńkażdy kiedyś miałam,ale nie pamiętam jak się spisywały
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś ten z Nivea, a mam z Elseve Loreal. Teraz chciałabym jakiś bardziej naturalny. Ostatnio coś złego dzieje się z moimi włosami :/
OdpowiedzUsuńz Nivea i Timotei miałam ale inne wersie:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio tylko bez SLS, te z nim często mają też konserwanty, które mnie uczulają.
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych szamponów nie miałyśmy. Ten z nivea nas zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego ,ale Nivea mnie zaciekawił;)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam żółtą wersje szamponu z pharmaceris jest świetny, a tych nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa używam tylko szamponów z SLS. Kiedyś mogłam myć je spokojnie co 2 dni, a teraz na drugi dzień nie wyglądają rewelacyjnie. Nie wiem czy to od tego zależy.
OdpowiedzUsuńJa lubię raz na czas umyć włosy szamponem z sls, praktycznie używam ich częściej niż tych delikatnych. Moje włosy to lubią
OdpowiedzUsuńMam Ewę ale inny rodzaj :) a używam różnych i Avon i Delia i Bingo Spa...;)
OdpowiedzUsuńLubię z tej serii Timotei szampon z glinką :)
OdpowiedzUsuńSzampon z Nivea kupiłam chyba 2 razy i byłam całkiem zadowolona! Pozdrawiam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńLubię Timotei. Niveę też kiedyś miałam, ale jakoś nie pamiętam czy byłam zadowolona czy nie. Super post
OdpowiedzUsuńhttp://www.simplethingsbyjok.com/
ja raczej używam bez sls :)
OdpowiedzUsuńszampony z Timotei bardzo lubie :D
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z nich,mam włosy suche i rozjaśniane a moi ulubieńcy to Pantene i Elseve..
OdpowiedzUsuńNie miałam tych, jedynie z Nivea ale z jakiejś innej serii ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię szampony Biovvax i Alterry.
nie znam tych szamponów ;)
OdpowiedzUsuńNawet lubię szampony z Nivea :)
OdpowiedzUsuńUżywałam podobnego szamponu z Timotei:)
OdpowiedzUsuńTeraz używam raczej z Nivei :)
Jeśli masz czas to zapraszam na mojego bloga :)
Jeśli Ci się spodoba to śmiało komentuj i zostań na dłużej! :)
http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/
Mnie jak narazie pasuje tylko Syoss, nic tak nie działa na moje włosy :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś używałam i szamponu z Timotei i Nivea, oba całkiem fajnie mi się sprawdzały :):)
OdpowiedzUsuńwww.Anita-Turowska.blogspot.com
ogólnie moje włosy nie mają nic przeciwko sls :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle szukam idealnego szamponu dla siebie bo mimo wszystko trudno znaleźć coś dobrego
OdpowiedzUsuńMuszę zaopatrzyć się w jakiś szampon z SLS, bo wszystkie mam delikatne, a czasem przyda się im coś mocniejszego ;)
OdpowiedzUsuńNivea Fresh znam i lubię <3
OdpowiedzUsuńznam i lubię Nivea - pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńnie mialam zadnego:)
OdpowiedzUsuńNa co dzień myję Facelle, bo jest bez sls, a raz na tyydzień mocniejszym, lubię dla dzieci johnsona:) Obserwuję i zapraszam częsciej do siebie oraz do obserwacji mojego bloga, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUżywam obecnie szamponu z Nivea, ale wersji Diamond :-) Fresh nigdy nie miałam :-)
OdpowiedzUsuńMI Nivea nie sprawuje się na kudłach..
UsuńCześć! =) Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award. :)
OdpowiedzUsuńWięcej szczegółów znajdziesz u mnie na blogu:
loczusiowo.blogspot.com
nie znam żadnego;)
OdpowiedzUsuńMam prośbę mogłabyś poklikać w linki http://truskawkowyswiat123.blogspot.com/2015/09/przeglad-promocji-shein.html ?
Poklikane! :)
UsuńZa szamponami z Timotei nie przepadam ;/
OdpowiedzUsuńNie lubię SLS w składzie, ale zauważyłam, że bardzo ciężko znaleźć szampony bez niego w drogeriach
OdpowiedzUsuńCo do Nivea masz racje, zapach jest mega świeży:)
OdpowiedzUsuńDíky za informaci pokud jde o zdravé vždy
OdpowiedzUsuńObat Leukimia
Obat Herbal Kista
Zahra Herbal
Obat Jantung Bocor
Obat Penyubur Kandungan