sobota, 29 sierpnia 2015

ZAKUPY, ZAKUPY, ZAKUPY...


Nieuchronnie zbliża się jesień, a co za tym idzie coraz cieplejsze ubrania. Sklepy już uraczyły Nas nowymi kolekcjami, nie wiem czy Wy też tak macie że kiedy zaczynają się letnie wyprzedaże Wam podoba się wszystko z nowej kolekcji? :D Ja tak właśnie miałam i zamiast skorzystać z promocji czaiłam się na wszystko co dopiero nowego się pojawiło. Przygarnęłam więc do siebie kilka najpotrzebniejszych ciuszków. 

wtorek, 25 sierpnia 2015

LOREAL VOLUME MILLION LASHES EXCESS


Każda z Nas na pewno ma taki kosmetyk który zawsze musi być w jej kosmetyczce, w moim przypadku jest to tusz do rzęs. Codziennie przed wyjściem, nawet gdy bardzo się spieszę czy jestem już spóźniona moje rzęsy muszą być wytuszowane. Mam wtedy wrażenie że moje oczy wyglądają na większe, a twarz staje się niesamowicie ożywiona i nabiera innego oblicza. Tym razem w moje ręce wpadł tusz od L'Oreal. Ciekawi czy się sprawdził?

piątek, 21 sierpnia 2015

W DZIEŃ GORĄCEGO LATA...

Upały w tym roku Nas zupełnie zaskoczyły. Nie trzeba było wyjeżdzać do ciepłych krajów, aby przeżyć afrykańskie lato :D W takich warunkach robimy wszystko aby czuć się swobodnie i pewnie, chociaż to tak trudne. Makijaż cały Nam spływa, a koszulka którą założyłyśmy przed chwilą jest już praktycznie mokra. Ciężkie jest życie kobiety w taką pogodę... :) Każda z Nas próbuje sobie jakoś z tym radzić. Ja posiadam dwa zaufane produkty, które zawsze są ze mną bez względu na warunki pogodowe, jednak w upale nabierają większego znaczenia i grają pierwsze skrzypce. 


wtorek, 18 sierpnia 2015

PÓJDĘ BOSO... CZYLI JAK NEUTROGENA PORADZIŁA SOBIE Z MOIMI STOPAMI


Lato to czas kiedy moje stopy wariują. Gorące słońce, piach, słona woda i ciągle odsłonięte stópki w sandałach - moje pięty odpłacają się za te katusze strasznie szorstką i popękaną skórą. Dlatego zawsze w okresie letnim do akcji wkracza intensywna pielęgnacja moich stóp. Tym razem pokusiłam się o krem Neutrogena callous foot crem czyli krem do stóp na zrogowacenia. Jesteście ciekawi jak się spisał? 


poniedziałek, 17 sierpnia 2015

OCZY SZEROKO ZAMKNIĘTE... CZYLI KILKA SŁÓW O PŁYNIE MICELARNYM Z KOLASTYNY


Toniki, mleczka do demakijażu czy płyny micelarne kończą mi się w zastraszająco szybkim tempie. Po skończeniu mojego ulubieńca z Garniera (o którym na pewno napisze Wam niebawem!) skusiłam się na produkt firmy Kolastyna z którą mam styczność po raz pierwszy. Płyn zamknięty jest w buteleczce o pojemności 200 ml o prostej szacie graficznej. Przeznaczony jest do cery suchej i wrażliwej, którą ma skutecznie oczyszczać (w tym także radzić sobie z makijażem wodoodpornym) i działać tonizująco. Czy sprawdził się w tej roli?