wtorek, 18 sierpnia 2015

PÓJDĘ BOSO... CZYLI JAK NEUTROGENA PORADZIŁA SOBIE Z MOIMI STOPAMI


Lato to czas kiedy moje stopy wariują. Gorące słońce, piach, słona woda i ciągle odsłonięte stópki w sandałach - moje pięty odpłacają się za te katusze strasznie szorstką i popękaną skórą. Dlatego zawsze w okresie letnim do akcji wkracza intensywna pielęgnacja moich stóp. Tym razem pokusiłam się o krem Neutrogena callous foot crem czyli krem do stóp na zrogowacenia. Jesteście ciekawi jak się spisał? 


Krem przychodzi do nas w małym kartoniku, którego ja się niestety pozbyłam. Tubka jest o pojemności 50 ml, a zapach kosmetyku jest typowo kremowy, bardzo delikatny czyli taki jaki najbardziej lubię. Konsystencja kremu nie jest rzadka, można by powiedzieć że jest w sam raz.  Pomińmy kwestie wizualne i przejdźmy do działania, które jest rewelacyjne. Moje pięty były naprawdę w koszmarnym stanie kiedy weszłam w posiadanie tego preparatu. Już po pierwsze aplikacji kremu czułam nawilżenie moich stóp, a już po 3 użyciach zrogowacenia zaczęły znikać! Przy dłuższym stosowaniu mogę śmiało powiedzieć że moje stopy są tak gładziutkie i miękkie niczym pupcia niemowlaka :D Krem szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Świetnie nawilża i pielęgnuje stopy, więc czego można chcieć więcej?

Używałyście? jakie są Wasze ulubione kremy do stóp?  

72 komentarze:

  1. Nie używałam go,ale teraz mnie zaciekawiłaś:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kosmetyki z Neutrogeny jeszcze nigdy mnie nie zawiodly :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę musiała się rozejrzeć za innymi kosmetykami tej firmy :)

      Usuń
  3. Nie używałam, ale czytałam o nim tyle dobrego, że wykończę mój krem do stóp i kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy go nie używałam, ale przydałby mi się jakiś kremik do stóp. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też mam pięty w koszmarnym stanie! jestem pod wrażeniem, że ten krem ci tak pomógł. chyba kupie, bo mam mase kremów, ale nie pomagają...

    OdpowiedzUsuń
  6. o,zapamiętam go sobie! do tej pory zadowolił mnie tylko zmiękczajacy krem do pięt z Avonu,inne kupuję czasem i wszystkie słabe...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa jestem czy u mnie też by się tak dobrze sprawdził. Miałam kiedyś jakiś krem do rąk i byłam z niego zadowolona, ale lubię jak tego typu kosmetyki ładnie, owocowo pachną. Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja rzadko używam kremów przeznaczonych do pielęgnacji stóp, chyba musze to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego akurat nie miałam, ale średnio lubię Neutrogene - dla mnie za słabo nawilża.

    OdpowiedzUsuń
  10. Z Neutrogeny miałam tylko kremy do rąk ale widzę, że te do stóp też są warte uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, że działa. Muszę się za nim rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jeśli chodzi i pielęgnacje stóp, to mam zawsze słomiany zapał. Jednego dnia zastosuję krem, a pięć dni nie. Eh, szkoda, że budzę się dopiero gdy mam problem ze stopami i robię im jednodniową reaktywację z pumeksu i kremu :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie często tak bywa, jak już jest sytuacja kryzysowa to dopiero szukam ratunku :D

      Usuń
  13. jak dla mnie najlepszym kremem do stóp jest krem z Avonu z serii Planet Spa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uważam, że Neutrogena to najlepsze "klasyczne" produkte. Ale są trochę "proste". Ja zawsze wolę, żeby mój krem mieł jakiś wyjątkowy zapach albo opakowanie :)

    Zapraszam do udziału w konkursie "Back to School"
    http://brzydkiptak.blogspot.ru/p/konkurs-back-to-school.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Będę musiała rozejrzeć się za tym kosmetykiem. :)
    Zapraszam do mnie,będę wdzięczna za kliknięcia w linki. :)
    http://evelinololove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. stopy mam mało wymagajace wiec wystarcza kremy do ciała lub do twary które mi nie pasuja i pasuje ajkos zużyć

    OdpowiedzUsuń
  17. No powiem ci, że kusisz recenzją :) Zostaję u Ciebie na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam go, ale chyba muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam do twarzy i do rąk i byłam meeega zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moim ulubieńcem jest właśnie ten krem z recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Będę musiała się na niego skusić, bo po lataniu w sandałkach moje stopy też są nieźle wyniszczone ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Za dużo kusicie kremami do stóp, nie wiem który wybrać :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Obecnie moim ulubieńcem do stóp jest krem marki Paloma, ale mam kilka innych w zapasie, które na pewno z niecierpliwością czekają na swoją kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie używałam, ale kto wie może się skuszę :):)

    www.Anita-Turowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Oo przypadaloby mi sie ;)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;))

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja go mam i lubie
    http://faashionpashion.blogspot.com/2015/09/38.html mogłabys poklikac u mnie ?

    OdpowiedzUsuń
  27. o idealny krem dla mojego partnera haha :)

    również zaobserwowałam

    OdpowiedzUsuń
  28. Kiedyś używałam i też byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kiedyś miałam od nich krem ale do rąk, forma jest ok. Ja teraz używam Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lubię balsam w słoiczku do stóp od Neutrogeny.

    OdpowiedzUsuń
  31. jakoś mi nie po drodze z neutrogeną;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Myślę, że świetnym chwytem markietingowym byłoby nazwanie kremu "Antycejrowski" :P
    Używałam tego kremu, szału nie było, nic mi nie urwał, ale jest całkiem niezły ;)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Neutrogena ma moim zdaniem bardzo dobre kosmetyki. :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. W takim razie będzie mój. :) Za wszelką cenę chciałabym uniknąć skarpetek złuszczających...

    OdpowiedzUsuń
  35. Moje stopy nie są zbyt wymagające, więc u mnie praktycznie każdy krem się dobrze spisuje :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja kocham mój kremik z Evree :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja kocham kremy z Marizy:) ten próbowałam i w ogóle nie urzekł mnie

    OdpowiedzUsuń
  38. Muszę wypróbować, bo naprawdę cieżko znaleźć odpowiedni kosmetyk do stóp. Mam nadzieję, że ten krem zadziała i u mnie :)
    mogłabym Cię prosić o poklikanie w linki w poprzednim poście? Z góry bardzo dziękuję.
    Dodaję do obserwowanych, ciekawy blog. Pozdrawiam!

    http://tallkie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. muszę się wziąć za moje stópki

    OdpowiedzUsuń
  40. bardzo ciekawy krem, nie miałam jeszcze nic z tej firmy. Udanego tygodnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ciekawy produkt ! Chętnie wypróbuję !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie używałam ale jak tak zachwalasz to może niebawem się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja się zakochałam w masce do stóp Laura Conti. Działa genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nigdy nie używałam tego produktu :)

    Pozdrawiam, xx
    http://clarkyss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. Skoro tak dobrze nawilża, to chętnie bym go przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Lubię tą firmę ale kremu od nich jeszcze nie próbowałam, musze dopisać do listy zakupów :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. ja jak na razie nie mam ulubionego kremu do stóp

    OdpowiedzUsuń
  48. Neutrogena ma swietne produkty!
    xoxo
    Patinka
    www.patinkasworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  49. Wszyscy polecają neutrogene, też sobie ją chwale ;)

    zapraszam

    http://izaporemba.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  50. ciekawy kremik, ja stosuje inny, ciężko mi jest regularnie bo zazwyczaj zapominam o stópkach, a używałaś na noc czy z rana po kąpieli ??

    OdpowiedzUsuń
  51. Lubię produkty Neutrogena :)

    OdpowiedzUsuń
  52. jak dobrze, że trafiłam na te notkę < 3 koneicznie go kupię !

    OdpowiedzUsuń
  53. Tego kremu jeszcze nie miałam, osobiście bardzo lubię do stóp balsam do ciała firmy MIXA :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie używałam go, ale Neutrogena jeszcze mnie nie zawiodła do tej pory

    OdpowiedzUsuń
  55. kremów do stóp używam tylko z avonu, i jestem z nich zadowolona ;) pozdrawiam i obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  56. Ja mam fiksację pięt i kiedys nawet pisałam o tym u siebie na blogu, pół żartem, pół serio;-) Ale lubię gładkie pięty. Używałam różne kremy, takiego akurat nie, ale chwalę sobie schola

    OdpowiedzUsuń