piątek, 21 sierpnia 2015

W DZIEŃ GORĄCEGO LATA...

Upały w tym roku Nas zupełnie zaskoczyły. Nie trzeba było wyjeżdzać do ciepłych krajów, aby przeżyć afrykańskie lato :D W takich warunkach robimy wszystko aby czuć się swobodnie i pewnie, chociaż to tak trudne. Makijaż cały Nam spływa, a koszulka którą założyłyśmy przed chwilą jest już praktycznie mokra. Ciężkie jest życie kobiety w taką pogodę... :) Każda z Nas próbuje sobie jakoś z tym radzić. Ja posiadam dwa zaufane produkty, które zawsze są ze mną bez względu na warunki pogodowe, jednak w upale nabierają większego znaczenia i grają pierwsze skrzypce. 




Pierwszy z nich to antyperspirant w kulce Nivea. Miałam już wiele wersji zapachowych i każda sprawdzała mi się tak samo dobrze. Obecnie posiadam Double Effect oraz Invisible Clear. Zapach kulek jest bardzo delikatny, nieduszący. Antyperspirant jest łagodny i nie podrażnia skóry. Chyba żadna z Nas nie wierzy w zapewnienia producenta, że utrzymuje świeżość do 48h, ale z ręką na sercu mogę stwierdzić że czuję się komfortowo i swobodnie przez cały dzień bez uczucia potu. Produkt jest zamknięty w szklanym mocnym opakowaniu, które mimo wielu upadków nigdy się nie rozbiło ;d 


Drugi produkt, który zapewnia mi świeżość w ciągu dnia to antyperspiranty w aerozolu Rexona. Zawsze po skończeniu opakowania kupuję inny zapach, obecnie w mojej łazience gości Sexy Bouquet, który łączy w sobie zapach truskawki i moreli, oraz Happy Morning z nutami brzoskwini i dzikiej maliny. Obie wersje mają delikatny owocowy zapach, jednak mój nos woli wariant brzoskwiniowo-malinowy. Zapach utrzymuje się przez kilka godzin i mimo codziennego stosowania produkt jest dość wydajny.


Koszt obu produktów oscyluje z okolicach 10 zł, są do dostania w każdej drogerii, supermarkecie, sklepie. Są moimi niezbędnikami w codziennej rutynie, a tym bardziej były w upalne dni w które spisały się bardzo dobrze.

Wolicie antyperspiranty w kulce czy w aerozolu? Które są Waszymi ulubieńcami? 

49 komentarzy:

  1. mi Nivea dezodoranty nie sprawdzają się niestety..

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie Rexona stoi na polce nie uzywana, zupelnie sie nie sprawdzila :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wolę Rexonę a kulce, a Nivei jakoś nie miałam okazji wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie Nivea średnio się sprawdza ale zdecydowanie wolę dezodoranty w kulce. Chociaż używam również tych drugich ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nievea przez pewien czas lubiłam aż przestała na mnie działać, a rexone wymieniłam na vichy i cały czas jestem przy vichy :) + obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy zapachy truskawki i moreli oraz Happy Morning z nutami brzoskwini i dzikiej maliny nie są zbyt mulące jak na "afrykańskie lato"? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie mieszam tych zapachów :) i oba są bardzo delikatne.

      Usuń
  7. U mnie numerem jeden jest Rexona, zaraz za nią kulki Avon On duty. Nivea nie sprawdziła się u mnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja używam Rexone,natomiast kiedyś miałam Nivea i był ok;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niveę bardzo lubię, ale mój numer 1 to Garnier :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mogę używać kulek, bo mnie zapychają ;/ A z aerozoli najbardziej chyba lubię Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś na spotkaniu dermatologów dostałam próbnik Dove, ale był bardzo nie zwykły. Niestety nie trafił do polskich sklepów, a mój już się skończył. Teraz mam Ziaja i też jestem zadowolona.

    Brzydki Ptak Blog

    OdpowiedzUsuń
  12. Rexony chyba nigdy nie miałam, ale Nivea bardzo lubię. Używam ich na zmianę z kulką Vichy :)
    Pozdrawiam, obserwuję i zapraszam do siebie 😊
    www.landofvanity.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam ani tych z Nivea, ani tych z Rexony. Ja w sumie lubię antyperspiranty w każdej postaci jeśli ładnie pachną, i dobrze chronią :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Drogeryjnych dezodorantów przestałam używać już dawno :-) i sprawują się o niebo lepiej.

    Powodzenia w blogowaniu!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeśli chodzi o antyperspiranty chyba najbardziej lubiłam Rexone, Dove i Garniera. Chociaż Old Spice, który kupiłam niedawno bije wszystkie na głowę i raczej nie planuję powrotu ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. Nivea się u mnie nie sprawdza, jednak Rexona jest u mnie stałym bywalcem ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdecydowanie chętniej sięgam po antyperspiranty w sprayu. Kulki nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja lubię rexony, kiedyś używałam w sprayu teraz jednak w sztywcie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja wolę te w kulce i obecnie mam bloker z Ziaja :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie mam ulubionej firmy, w domu mam produkty różnych marek i niestety żaden z nich nie działa dla mnie wystarczająco

    OdpowiedzUsuń
  21. Nivea bardzo dawno nie miałam, więc nie wiem jak teraz by na mnie zadziałały, a Rexone mam w planie kupić. Lubię kulki ale jak się śpieszę wole spray :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dla nie numerem jeden wśród kulek jest FA, używam go od kilku lat. Natomiast jeżeli o dezodorant w sprayu najlepsza jest dla mnie właśnie Rexona- jest po prostu niezawodna! Używam tych produktów w ten sam sposób jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja też rozpoczynam testowanie nowości Rexona. Świetne są te antyperspiranty, ładnie pachną. :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam kulki z Nivea, to chyba mój ulubiony antyperspirant.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja lubię Rexone w sprayu, za Niveą nie przepadam
    klikniesz u mnie w najnowszym poście pod tekstem w linki?

    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. używam antyperspirantów z orflame od lat. są tanie i sprawdzają się. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. no i co ja mogę powiedzieć ? Kocham cię i uwielbiam twoje posty !

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja jestem wierna tylko blokerowi z Ziaji. :) nic innego mi nie pomaga. :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja uwielbiam wszystko co od Nivea, dezodoranty też. :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Od dłuższego czasu jestem wierna blokerowi z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja osobiście obecnie tylko aerozol :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja bardzo lubię kulki z Avon ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Osobiście używam antyprespirantu z VICHY i bardzo go sobie chwalę - jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  34. ja używam Rexony w sztyfcie. Nivea zawiódł mnie w tak wielu aspektach, że chyba bym nie chciała nawet próbować kolejnego produktu o którym piszesz :p

    OdpowiedzUsuń
  35. Nivea się u mnie całkowicie nie sprawdza, za to Rexony całkiem lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo lubię kulki z Nivea. :)

    OdpowiedzUsuń
  37. U mnie wiele lat spisywała się Rexona,ale od jakiegoś czasu Sanex jest najlepszy ze wszystkich jakich używałam do tej pory :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ostatnio jakoś bardziej podchodzą mi dezodoranty, a przez tyle lat byłam wierna kulkom i sztyftom :) ale i jedne i drugie są b. dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Uwielbiam kulki z Nivei, dezodoranty niestety podrażniaja mi skórę

    OdpowiedzUsuń
  40. rexona w aerozolu to mój numer 1 :D

    OdpowiedzUsuń