sobota, 5 września 2015

ŻELOWE LOVE CZYLI PALMOLIVE

No i mamy już wrzesień... mimo to pogoda jest dla Nas jeszcze łaskawa, możemy nadal cieszyć się ciepłymi dniami. Kiedy doskwiera Nam upał i żar lejący się z nieba ilość kąpieli jakie sobie fundujemy drametralnie się zwiększa. Co za tym idzie zużywamy więcej żeli pod prysznic, płynów czy olejków. W moje ręce wpadł tym razem produkt od Palmolive, ciekawi jak się sprawdził? 


Płyn zamknięty jest w opakowaniu o pojemności 500 ml. Konsystencja jest typowo żelowa i zawiera w sobie delikatne drobinki peelingujące, jest to zdecydowanie delikatne ścieranie. Żel nie posiada żadnych właściwości nawilżających, ale nie tego wymagam od tego typu produktów. Produkt bardzo dobrze się pieni i spełnia zadanie umycia ciała. Jeżeli chodzi o zapach... to mmmmm!  Jest to delikatnie słodki, a przede wszystkim bardzo pobudzający zapach, który na pewno pomoże Nam dojść do siebie przy porannym prysznicu :D Cena produktu to okolice 10 zł. Zapewne nie wrócę do tego produktu bo wciąż zmieniam żele pod prysznic, ale będę go bardzo dobrze wspominać.



Znacie żele od Palmolive? Lubicie? Jaki jest Wasz ulubiony żel pod prysznic?

59 komentarzy:

  1. bardzo lubię żele z palmolive:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam i bardzo lubię :)
    Pozdrawiam :)
    niesmialavicki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Właściwie nigdy nie miałam żelu z tej firmy :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nie mialam zadnego zelu z Palmolive

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię żele tej firmy, choć dawno nie miałam żadnego

    OdpowiedzUsuń
  6. aż wstyd się przyznać ale do tej pory nie miałam żelu z tej firmy :-) Muszę to nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy żadnego żelu z tej firmy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach kuszący, z tej firmy żelu jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Żel pod prysznic musi pięknie pachnieć i nie podrażniać - to moje jedyne, ale bezwzględne warunki. A ten chyba je spełnia ;)
    Dołączam do obserwatorów i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. lubie ten niebieski z drobinkami i nie tylko ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam kiedyś peelingujący zel z palmolive. fajny był :)

    OdpowiedzUsuń
  12. o proszę, chyba się skuszę :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie żele z ich firmy uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię żele Palmolive, moim ulubionym jest ten niebieski SPA z drobinkami :) również obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie tak samo, często zmieniam żele pod prysznic. Tutaj lubię urozmaicenie

    OdpowiedzUsuń
  16. Żele Palmolive dobrze nawilżają skórę i mają świetne zapachy. :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakoś nie przepadam za Palmolive :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam żele Palmolive, szczególnie zielony też z tej nowej serii, różowy też mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  19. lubię żele palmolive, jest dość spory wybór no i zapachy mają fajne

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię żele Palmolive, a szczególnie fioletową wersję :) Jestem jej wierna od wielu wielu lat :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja głównie kupuję żele w biedronce, ostatnio dorwałam pistacjowy i pachnie niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam te żele<3
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. ostatnio miałam w liceum... fioletowy żel tej marki

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię żele z Palmolive, obok Balei i Yves Rocher to moi ulubieńcy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię żele z Palmolive ale najlepszy jaki dotąd miałam był z Sephory 'Cotton Flower" Miłego weekendu :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. Używałam Palmolive dawno temu, teraz przerzuciłam się na dove. Ale może znowu spróbuje :)
    Zapraszam do siebie, są nowe posty! :)
    Obserwuje :)
    http://asiablogmylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. niezbyt często kupuję żele palmolive

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja na razie mam zapas żeli pod prysznic na co najmniej pół roku... Ale chętnie spróbowałabym tego :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie kupuję żeli Palmollive, otatnio polubiłam się z serią JdM od Yves Rocher;)

    OdpowiedzUsuń
  31. ja sie czaje na ich pianke do dloni ale nie moge znalezc, zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo dawno nie miałam żelu Palmolive :)

    OdpowiedzUsuń
  33. nie miałam jeszcze żelu od Palmolive, też ciągle kupuje inne :) zazwyczaj są nawilżające o kremowej konsytencji :) Ale kilka razy na niego zerkałam może kiedyś wpadnie do mojego koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  34. ciekawa jestem tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja miałam kiedyś żel z palmolive z jakimiś małymi kuleczkami i niestety nie przypadł mi do gustu więc nawet nie zbliżam się do ich żeli ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Oj bardzo dawno nie miałam nic z Palmolive :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mnie akurat ten zapach nie bardzo podpasował, za słodki.

    OdpowiedzUsuń
  38. Tej wersji zapachowej jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  39. 59 fanka Wita! :) Ja uwielbiam żel z Palmolive ale ten oliwkowy, nic a nic nie wysusza, wręcz nawilża:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie miałam nigdy żelu z Palmolive niestety. =/

    OdpowiedzUsuń
  41. Dawno już nie używałam żelu z Palmolive,ale pamiętam,że sprawdził się u mnie dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Miałam jakiś czas temu. Bardzo przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Uwielbiam ten zapach w dodatku jest bardzo wydajny. :)

    W wolnej chwili zapraszam do mnie. Będę wdzięczna za poklikanie we wszystkie linki. Bardzo mi na tym zależy. Pozdrawiam. :*
    http://evelinololove.blogspot.com/2015/09/lista-zyczen-dresslink.html

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam te żele!

    http://www.simplethingsbyjok.com

    OdpowiedzUsuń
  45. żelu z Palmolive nie miałam wieki!

    OdpowiedzUsuń
  46. Używam obecnie niebieskiego żelu z tej serii i wow! jestem mile zaskoczona całokształtem. Twój też posiadam i pewnie po tym poście od razu przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja od zawsze mam mleko kakaowe z Ziajki i nie zamienię go na pewno:)!

    OdpowiedzUsuń
  48. Moim ulubieńcem wśród zeli pod prysznic tej marki jest zdecydowanie niebieska wersja o której pisałam jakiś czas temu :)

    OdpowiedzUsuń